á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
"Od dawna wydaje mi się, że jedyną wartą opisu rzeczą jest światło, jego odmiany i jego wieczność" Dukla to fascynacja światłem. Opisywany przez autora świat jest w ciągłym ruchu, raz jest, by za chwilę zniknąć. Światło wydobywa je z niebytu.
Światło i niewielkie podkarpackie miasteczko stają się punktem wyjścia do rozważań o pamięci. (...)
Stasiuk skupia się na teraźniejszości i niczym fotograf, którego narzędziem nie jest aparat, a słowa potrafi opisać światło, uwiecznić te obrazy, jak na fotografii.
Andrzej Stasiuk to czarodziej, malarz, w przypadku "Dukli" niezwykle utalentowany fotograf. W jego opowieściach o zwyczajnym życiu, przeciętnych ludziach i miejscach potrafi wydobyć na światło dzienne piękno, ukazać ich jasną stronę, której my często dostrzec nie potrafimy.
W tej prostocie przekazu jest chwila na refleksje, nostalgię, zmysłowość, przepełniona poezją, która tkwi w języku.
"Dukla" zachwyca lucyferycznie skrzącym śniegiem, powietrzem jak zimny atrament, światłem barwy roztopionego srebra, łąkach ciężkich i lśniących jak rtęć. "Dukla jak memento, jak mentalna dziura w duszy, klucz nie do podrobienia i duch porośnięty migotliwymi piórkami realności. Dukla warta litanii". Lektura, która pochłania bez reszty.
Marta Ciulis- Pyznar